Nowy Rok - postanowienia

Wprawdzie są święta, ale ja napiszę bardziej a propo Nowego Roku. W końcu to już niedługo. A posty o świętach są już wszędzie. Zawsze słyszałam o postanowieniach noworocznych, ale jakoś nigdy specjalnie się za nie nie brałam. Bo co za różnica, że ja sobie postanowię, że nie będę jeść słodyczy, skoro wiem, że i tak nie wytrzymam.
Jednak w tym roku sprawę widzę trochę inaczej. Poczytałam na paru blogach o pytaniach jakie należy sobie zadać po mijającym roku. Jest w nich parę takich na które potrafię odpowiedzieć. Na przykład Co wewnętrznie udało ci się osiągnąć po mijającym roku? Myślę, że na pewno dojrzałam. Ten rok był chyba najtrudniejszy ze wszystkich. I mówię to całkowicie szczerze. Zrozumiałam, że na wszystko potrzeba czasu. Bo jak to się mówi ,,Co nagle to po diable" Nie warto się spieszyć. Uwierzcie. Z jakim wyzwaniem/trudnością musiałaś sobie poradzić w mijającym roku? Czego cię to nauczyło? Ze sobą. Miałam problemy ze sobą a ludzie dookoła nie polepszali sytuacji. Tak brzmi do dosyć smutno, ale dzisiaj jestem już inną osobą niż wtedy i wciąż mam takie zdanie. Brak przyjaciół.
No i ostatnie pytanie, bo ileż można czytać o mnie Jakimi słowami podsumowałabyś obecnie kończący się rok? Nareszcie. To słowo wystarczy. Ale żebyście sobie nie pomyśleli, że uważam ten rok za totalną beznadzieję. Były również przyjemne momenty. Dostrzegłam między innymi te drobiazgi, które tylko mi zostały. Kto tak naprawdę zawsze przy mnie będzie. Poznałam siebie. Nauczyłam się walczyć o swoje. Dużo by wymieniać, ale mimo to cieszę się, że kończymy już ten rok.
A z postanowieniami? Przeczytałam ostatnio pewną refleksję : Życie z jakością Zainspirowało mnie to. Będę starała się do tego dążyć. Mieć po prostu jakość w sobie. Korzystać z życia, układać sobie dnie, wybierać. O tak hasło wybór jest kolejną rzeczą na jaką chcę bardziej zwracać uwagę w tym roku. Bo od tego zależy szczęście, od własnych wyborów. Nie ma co liczyć na przeznaczenie. Bo nie wiadomo jakie ono będzie podczas gdy my możemy wybrać.
Chciałabym podzielić się z wami sentencjami przeczytanymi i usłyszanymi, które będę towarzyszyć mi. Pierwsza jest z książki "Mo Farah" Cała książka jest cudowna, dlatego serdecznie polecam. Motywuje na maksa. A drugie z filmu W pogoni za szczęściem. Sentencje te są poniżej. Pewnie i wy macie swoje postanowienia na nowy rok, Dlatego życzę wam wytrwałości w nich no i Szczęśliwego Nowego Roku ;)


Komentarze