Jak uczyć się angielskiego?

..i nie tylko.  Wszędzie się słyszy, że bez angielskiego w przyszłości ani rusz. I jak widać, faktycznie tak jest. Trzeb go znać. Nie ma już właściwie ofert o pracę, gdzie by nie pisało wymagany co najmniej język angielski, a często i więcej. Nawet idzie się spotkać z ogłoszeniami gdzie sprzątaczka musi posiadać takowe kwalifikacje. No takie czasy, więc trzeba się dostosować. Ale niektórym różnie to idzie. Jedni nie mogą, drudzy nie lubią. No faktycznie ślęczenie przed słownikiem i wkuwanie nawet godzinę nie napawa ekscytacją. Więc jak to połączyć? Żeby było milej i skuteczniej. Oto kilka moich sposobów:


  • Oglądanie filmów z napisami polskimi lub angielskimi. To już zależy od kaprysu. Ale uważam, że z angielskimi jest dużo lepiej, bo wtedy słuchając polskiej wymowy widzimy od razu to samo po angielsku. Czyli zapamiętywanie obrazowe. I przy okazji połączenie miłego z pożytecznym :)

  •    Czytanie książek po angielsku wersja dla lubiących czytać. Ale faktycznie, słówka wydają się o wiele ciekawsze, gdy musimy coś z nich sensownego złożyć, żeby zrozumieć. Pojawia się wtedy determinacja. Warto mieć przy sobie słownik lub jakąś aplikację tłumaczącą, żeby wyjaśniać sobie nieznane słowa. Dla osób początkujących lub ze słabą znajomością języka najlepiej zacząć od książek dla dzieci, które można wypożyczyć w bibliotece. Są cienkie i często również z tłumaczeniem danego tekstu.

  •    Ulubiona piosenka - podoba ci się jakaś angielska piosenka i ciągle ją nucisz? Zobacz co poszczególne słowa, zdania znaczą po polsku i w momencie nucenia będziesz świadom tego co rzeczywiście śpiewasz. 

  •    Bed to bed, a nie łóżko - gdy wymawiasz słowo łóżko po polsku widzisz to myślami jako wygodny mebel do spania w twoim pokoju, często jak to niektórzy mówią ich jedyna prawdziwa miłość. No właśnie, a my uczymy się zazwyczaj tak, że słowo bed oznacza łóżko. A bed to bed, nie łóżko. Postaraj się gdy uczysz się jakiegoś słowa lub je wypowiadać wyobrażać sobie tę rzecz w myślach. W przypadku zdań, sytuację, w której można tego użyć. 

         
      Mam nadzieję, że któryś ze sposób wam się przyda, może je znacie, a może macie inne;) Ja               wszystkie z tych metod sama przerabiałam, dlatego o nich piszę. Aktualnie jestem przy książkach.     Jak na razie czytam Kubusia Puchatka i do końca roku zostanę już przy książkach dla dzieci ;P Ale    pod koniec czerwca planuję zakupić sobie swoją pierwszą prawdziwą książkę po angielsku i jej          podołać :)




Oczywiście metody te mogą być również stosowane w przypadku uczenia się innych języków :)

Komentarze

  1. Dobre porady, do kilku już się stosuję i w sumie jest lepiej :)
    Zapraszam do mnie :) Jeśli blog Ci się spodoba, zaobserwuj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne porady:)
    http://treamicii.blogspot.com/2016/01/2-lata-blogowy-snap.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo z tymi książkami to wypróbuję, ja czasem mam tak, że myślę po angielsku :D

    Poklikasz w linki W TYM POŚCIE? Z góry dziękuję :)
    Nowy post- KLIK! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no ja też często tak mam, nie wiedzieć czemu powtarzam w myślach wszystko po angielsku ;P

      Usuń
  4. Ja oglądam seriale z napisami, zawsze coś wyłapię :D


    http://mikijiu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam uczyć się angielskiego. Oglądanie filmów czy seriali z napisami oraz samotne rozmowy ze sobą w języku angielskim dają po sobie znaki ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam xD Cieszę się, że nie tylko ja gadam do siebie po angielsku xD

      Usuń

Prześlij komentarz